Podczas spotkania opowiem o mojej niedawnej rowerowej podróży przez Azję Centralną. Rozpocząłem ją w kazachskim Aktau, skąd przejechałem pierwsze 1000 kilometrów przez stepowo-pustynne tereny. Krajobraz zmienił się, gdy dotarłem do uzbeckich oaz, gdzie odwiedziłem niezwykłe, starożytne miasta: Chiwę, Bucharę, Samarkandę i Shahrisabz. Ostatnim etapem była przeprawa przez pasma górskie Tadżykistanu — najpierw przez Zarafshan (~2700 m n.p.m.), a następnie przez słynną Drogę Pamirską (4655 m n.p.m.), którą zakończyłem w sąsiednim Kirgistanie. W trakcie podróży zepsuł mi się rower na pustyni, uciekałem przed dzikimi psami w górach, a nawet trafiłem chory do kirgiskiego szpitala.
O mnie: Jestem 22-letnim studentem Uniwersytetu Śląskiego i absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Lubię poznawać świat, rower i wyzwania, więc od kilku lat motywem przewodnim w moim życiu jest biketouring (podróż rowerowa). Na swoim koncie mam wielotygodniową podróż z Polski do Danii, dotarcie na arktyczne Nordkapp, czy przejechanie Azji Centralnej właśnie. Z każdą podróżą podnoszę sobie poprzeczkę — czasem w kilometrach, czasem w przewyższeniach, a czasem w ilości momentów, w których pytam siebie: „co ja właściwie tu robię?”.