Gdzie kończy się droga, zaczyna się przygoda. Z prawdziwą radością i ekscytacją zapraszam Was na wyjątkową wyprawę szlakiem wiatru i mantr!
Opowiem o dwutygodniowej motocyklowej przygodzie przez Ladakh, czyli „Krainę Wysokich Przełęczy”, gdzie walczyliśmy z chorobą wysokościową, zdobywaliśmy najwyższe przełęcze świata, gnaliśmy krętymi serpentynami wokół krajobrazów jak z innej planety, mieszkaliśmy w buddyjskich klasztorach przyklejonych do skał i nocowaliśmy z widokiem na Drogę mleczną, a wszystko to z poczuciem czystej wolności jazdy na dwóch kółkach przez jedne z najwyżej położonych dróg świata.